Str8-Kevätkeskari (07.04.2018)

Niestety byłem zmęczony po dniu poprzednim i nie mogłem wejść na tętno. Generalnie dobra robota. Jeden nieprzyjemny błąd. Na jedynkę wybrałem za bezpieczny wariant - chciałem ją wziąć na pewniaka i straciłem na tym z 10''(nie liczę jako błąd). Dwójka to dobrze zrealizowany przebieg, ale najprawdopodobniej za bardzo zachowawczo - straciłem do Oliego O 26'' do drugiego międzyczasu 17'' - powinienem był bardziej zgeneralizować przebieg - górka , nosek, mulda i punkt. Na 3jkę brakowało mi przyczepności na śniegu :') 6ka to drugi międzyczas i bardzo dobry przebieg - zadziałała generalizacja (biegnę na kierunek na grupę skał i wchodzę na punkt). 7ka to lekki wachnięcie na punkt + 8'' 'strata kierunku na wejściu - trochę nie rozumiałem rzeźby pewnie za mało się na mapie skupiłem. Za wolne wejście na 8kę!!!! - lepiej wyczytać teren przed wejściem i wbiec bez zastanowienia - zwolniłem tam i straciłem z 15''. 9ka to znowu drugi międzyczas za Sildem sekundę. 11ka to 45'' błędu - gdy wbiegałem w okolice punktu ten teren wyglądał dla mnie jak bagno i widziałem w terenie kamień, którego wówczas nie widziałem na mapie - stwierdziłem, że jestem za punktem - wynikało to też z tego, że nie miałem 100% pewności gdzie schodzę z ścieżki, wystarczyło przystanąć na ścieżce i upewnić się co do swojej lokalizacji. Na 12kę chyba nie potrzebnie kombinowałem jakimś wariantem. Na 14kę żółte miało trochę inne obrysy - stąd tak gps wygląda, ponadto błąd na wejściu - +5'' - nie wyczytałem z opisów gdzie stoi pk. Później easy, niestety traciłem na biegu - duże zmęczenie - suma +63'' - jeszcze sporo do poprawy.