W lipcu rozegrano Mistrzostwa Świata w Biegu na Orientację. Na zawodach w Doksach (Czechy) Polacy zanotowali kilka świetnych rezultatów, które z miejsca trafiły na poczesne miejsca do kronik rodzimego sportu.
WICE-REKORD
To był znakomity występ w wykonaniu Aleksandry Hornik. Świetną formę pokazała już w trakcie kwalifikacji. W grupie eliminacyjnej zajęła bowiem 4. miejsce. Końcowy etap rywalizacji przyniósł jej natomiast czas 14 minut 29 sekund, co okazało się siódmym wynikiem zmagań! Dzięki temu biegaczka WKS Grunwald zanotowała swoje najlepsze osiągnięcie w karierze, a także najwyższy wynik w historii polskiego biegu na orientację w sprincie na Mistrzostwach Świata. W całych dziejach w indywidualnym starcie lepiej od niej wypadła jedynie Barbara Bączek-Motała, która dobiegła na 6. pozycji w klasyku przed osiemnastu laty. W wewnętrznej klasyfikacji polskich dokonań Hornik zepchnęła zaś z drugiego stopnie podium Annę Górnicką-Antonowicz z 8. lokatą w biegu na dystansie średnim z 2003 roku. Oznacza to zarazem, że już w każdej konkurencji indywidualnej na MŚ Polki minimum raz plasowały się w TOP-8! Właśnie sprintu brakowało im bowiem do kompletu.
Aleksandra Hornik już na trzecich MŚ z rzędu potrafiła znaleźć się przynajmniej raz w czołowej „20”. W 2018 roku finiszowała bowiem z 16. rezultatem w sprincie, w kolejnej edycji była zaś 20. w biegu na dystansie średnim. W całej historii polskiego BnO takim dokonaniem nie może się poszczycić nikt oprócz niej.
NAJLEPSZY KWARTET
Aleksandra Hornik miała udział w jeszcze jednym historycznym wyczynie na tych mistrzostwach. Wraz z Ewą Gwóźdź oraz Hanną Wiśniewską dobiegły bowiem na 6. miejscu w sztafecie leśnej! Znakomicie wypadła zwłaszcza ostatnia z nich. Odnotowała bowiem trzeci wynik drugiej zmiany, przesuwając biało-czerwone aż o siedem pozycji wzwyż klasyfikacji. To najlepszy start Polek w historii tej konkurencji. Do tej pory rekord stanowiła 7. lokata tercetu Anna Górnicka-Antonowicz, Barbara Bączek-Motała z 2003 roku. We wspólnym zestawieniu kobiet i mężczyzn tak wysoko uplasowali się jedynie Robert Banach, Wojciech Dwojak i Wojciech Kowalski w 2009 roku.
Zupełnie przyzwoicie wypadła też męska „czwórka” w trakcie zmagań w Czechach. Weteran rywalizacji, Wojciech Kowalski, otworzył bieg z 4. czasem odcinka! Bartosz Pawlak i Michał Olejnik nie zdołali utrzymać tak eksponowanej pozycji. Mimo tego zakończyli start na 14. miejscu. Poprzednio wyżej byli w 2017 roku.
MIKST WYRÓWNANY
Rekord wyrównany został natomiast w drugiej z konkurencji drużynowych – sprinterskiej sztafecie mieszanej. Tak jak przed rokiem kwartet biało-czerwonych osiągnął bowiem w końcowym rozrachunku 4. pozycję. Tym razem skład jednak został dość mocno przemeblowany. W obu najlepszych biegach w tej konkurencji w historii polskiego biegu na orientację wystąpiła jedynie Aleksandra Hornik. W minionej odsłonie obok niej trenerzy postawili tym razem na Hannę Wiśniewską, Michała Olejnika i Fryderyka Pryjmę. Cała czwórka zanotowała bardzo równy występ, plasując się na miejscach 9.-11. na swoich odcinkach.
KARETA DWUDZIESTEK
Łącznie 4 razy indywidualnie biegacze kończyli biegi w TOP-20. Aleksandra Hornik poza 7. miejscem w sprincie, dobiegła jeszcze z 20. czasem w klasyku. W tej samej konkurencji Hanna Wiśniewska wyprzedziła ją o jedną pozycję, a Bartosz Pawlak finiszował z 20. rezultatem wśród mężczyzn. Tak wielu miejsc w najlepszej „dwudziestce” reprezentanci Polski na MŚ w BnO nie uzyskali od 2003 roku, gdy Barbara Bączek-Motała była 6., 14. i 15., Anna Górnicka-Antonowicz zaś – 8. i 18. Ostatnio w 2015 roku z kolei trzech zawodników – podobnie jak w Doksach – uplasowało się w TOP-20 (Iwona Wicha – 16., Piotr Parfianowicz – 19. i Wojciech Kowalski – 20.). Nigdy dotąd nie było natomiast aż tylu miejsc w TOP-40 (13).
Poza Aleksandrą Hornik swoje najlepsze indywidualne osiągnięcia w karierze w MŚ poprawili jeszcze Bartosz Pawlak – 20. w klasyku (jednocześnie 3. wynik w historii męskiego BnO w Polsce), Michał Olejnik – 21. w sprincie, czy Ewa Gwóźdź – 35. w biegu na dystansie średnim. Olejnik zarówno w sprincie, jak i w biegu na dystansie średnim (25. w klasyfikacji generalnej) osiągnął szóste najlepsze rezultaty w historii polskiego BnO w tych konkurencjach.
BŁYSK WETERANÓW
To także wyjątkowe Mistrzostwa Świata z punktu widzenia sportowego hartu ducha. Wojciech Kowalski bowiem wziął udział już w 14. imprezie tej rangi w swej karierze! Dzięki temu kolejny raz wyśrubował rekord Polski pod tym względem. Z tego na 12 czempionatach przynajmniej raz indywidualnie plasował się w TOP-40 konkurencji indywidualnej. Po 32. lokacie w biegu na dystansie średnim w Czechach ma na koncie siedemnaście takich biegów.
Hanna Wiśniewska natomiast już na trzeciej imprezie uplasowała się przynajmniej raz w TOP-20 (2010, 2011, 2021). Na każdej z dziewięciu odsłon mistrzostw świata, w których gościła na starcie była zaś w TOP-40! Łącznie ma piętnaście takich lokat, z tego cztery w TOP-20. Wśród kobiet w polskim BnO w całej historii w tej ostatniej klasyfikacji ustępuje jedynie Aleksandrze Hornik (5).
Najdłuższą obecnie serię mistrzostw z minimum jednym miejscem w TOP-40 w swej kolekcji posiada natomiast Bartosz Pawlak, który w tym gronie gości nieprzerwanie od 2014 roku (7 z rzędu).
fot. główna: WorldOfO.com