Podobnie jak w ubiegłym roku, również w tym, pogoda na jego początku mocno rozpieściła wszystkich orientalistów. Podobnie jak rok temu, wykorzystałem to do biegania z mapą do maksimum. Podobnie jak rok temu, miało to miejsce w Poznaniu i okolicach.
Nasze mini konsultacje zawierały łącznie 7 treningów w 4 dni. Treningi były bardzo różnorodne, dzięki czemu mogłem trenować/przypominać/utrwalać sobie wszystkie składowe techniki BnO. Brak śniegu i wysoka jak na tą porę roku temperatura sprawiły, że każdy trening dawał mi wiele radości.
Rozpoczęliśmy od spokojnych treningów, po których przyszła kolei na nocne, długie, a nawet masowe bieganie.
Kilka dni po konsultacjach wyjechałem do Zakopanego na długi, 3 tygodniowy obóz, gdzie do końca stycznia będę budował swoją formę fizyczną. Razem z Rinem wykorzystujemy anomalie pogodowe w pełni. Praktycznie od początku obozu nie ma śniegu,a temperatura oscyluje w granicach 5-9 stopni. Dzięki temu biega się łatwiej, szybciej i bez problemów „lodowych”, o których dowiadujemy się z facebook’a.