Dzisiejszym biegiem sztafetowym zakończyły się Mistrzostwa Świata seniorów w biegu na orientacje. Wygrali Rosjanie i Norweżki. Polki zajęły odległe 17 miejsce, a nasz męski team uplasował się na jeszcze dalszej, 23 pozycji.
Złote Norweżki
Po bardzo równych biegach całej trójki Norweżek to właśnie one mogły cieszyć się ze zwycięstwa podczas biegu sztafetowego. Walka o lokaty na podium trwała jednak do ostatnich metrów. Jeszcze po drugiej zmianie Dunki zajmowały drugą lokatę, a Szwedki były tuż za nimi, ale po słabych biegach odpowiednio Emmy Klingenberg i Tove Alexandersson uplasowały się na miejscach poza strefą medalową. Nie zawiodły dwie faworytki, Minna Kauppi (Finlandia) oraz Simone Niggli (Szwajcaria), i to one przybiegły na drugiej i trzeciej pozycji.
Mocni Rosjanie
Bardzo dobrze podczas tych Mistrzostw Świata zaprezentowali się Rosjanie, a uwieńczyli swoje występy dzisiejszym drużynowym zwycięstwem. Podium uzupełnili zawsze mocni w Skandynawii Szwedzi oraz reprezentacja Ukrainy, która na pewno nie należała do faworytów. Szwajcarom nie udało się zdobyć medalu przez całe Mistrzostwa i dzisiaj również musieli uznać wyższość rywali, oraz zadowolić się czwartym miejscem. Fenomenalny bieg Thierrego Gueorgiou nie dał nawet dyplomu Francji, która skończyła zmagania na 8 pozycji. Utytułowany Francuz wygrał ostatnią zmianę z drugim zawodnikiem o prawie trzy minuty, ale pozwoliło to tylko przesunąć się o kilka pozycji do góry.
Teren, rozbicia, widowisko
Bieg sztafetowy rozgrywany był w takim samym terenie jak middle, czyli w bardzo wymagającym fizycznie i technicznie lesie. Warto przypomnieć, że podczas rozgrywanego dzień wcześniej biegu średniodystansowego praktycznie każdy zawodnik popełniał większe błędy. Dodatkowo budowniczy tras stworzył bardzo dużą ilość rozbić, co wymuszało ciągłą analizę, wariantowość i skupienie się tylko na swoim biegu. Dzięki temu wielu zawodników przepadło już na pierwszych zmianach i zamknęło drogę do walki o czołowe lokaty swoich reprezentacji.
Polska porażka
Polskę na WOC reprezentowało trzech mężczyzn i trzy kobiety. Mateuszowi Wensławowi udało się awansować do finału Longa i Middla, natomiast Paulinie Faron do Sprintu i Middla, dodatkowo Wojciech Kowalski reprezentował nasz kraj podczas biegu sprinterskiego, a Daria Lajn walczyła na długim dystansie. Wyniki w finałowych biegach naszych zawodników były już zdecydowanie poniżej oczekiwań. Polacy tracili stosunkowo dużo do najlepszych i chyba świat nam ucieka, a reszta nas goni, co potwierdził tylko dzisiejszy bieg sztafetowy, gdzie Polacy wypadli bardzo słabo, zajmując odległe miejsca. Chyba nie można mieć pretensji do poszczególnych jednostek. Jeśli w Polsce nie zacznie działać prawidłowy system – dobra mapa, wymagający teren, trudne trasy – to z roku na rok może być tylko gorzej.
fot. worldofo.com