Aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu sprinterskich biegów na orientację właściwie nie było. Najkrótszym z dystansów na którym rywalizowano, był tzw. bieg krótkodystansowy. Jednak tak naprawdę ze sprintem miał niewiele wspólnego, bo rozgrywany był zazwyczaj w terenach leśnych.
Początki znanego dzisiaj biegu sprinterskiego to również przede wszystkim tereny leśno-parkowe, ale w ostatnich latach można zauważyć bardzo wyraźną tendencję – organizatorzy coraz częściej na miejsce rozgrywania zawodów sprinterskich wybierają osiedla, rynki czy same centra miast. Sprint stał się bardzo popularnym i widowiskowym dystansem – do tego stopnia, że sprinterskie sztafety mieszane zostały włączone do programu Mistrzostw Polski, a już niebawem największe gwiazdy orienteeringu będą rywalizowały w nich podczas Mistrzostw Świata. Chociażby z tego względu warto byłoby podnieść swoje umiejętności w tym zakresie. Przed Wami pierwsza porcja wskazówek.
Planowanie
Jedną z najważniejszych cech odróżniających bieg w lesie od sprintu jest fakt, że podczas tego pierwszego można w ogromnej większości przypadków wybrać wariant po kresce. Można, co nie oznacza, że okaże się on najlepszy, jednak zazwyczaj taką ewentualność mamy. Z kolei w sprincie bieg po linii azymutowej łączącej ze sobą dwa kolejne punkty kontrolne jest niemal zawsze niemożliwy. Z tego prostego powodu, dobiegając do danego punktu należy mieć już konkretny pomysł na realizację następnego przebiegu. Rozważmy to na przykładzie (rys. 1). Zawodnik, który dopiero po podbiciu 10. PK zacznie zastanawiać się nad wyborem wariantu na 11. PK, może stracić dobre kilkanaście sekund w porównaniu do zawodnika, który zaplanował to podczas biegu. Dlatego pamiętajcie, aby zawsze być ten jeden, jakże ważny krok do przodu.
Symbole zakazane
Mapy do sprinterskiego biegu na orientację mają swoją niezwykle istotną specyfikę. Podczas biegu klasycznego napotkany na przebiegu płot oznaczony na mapie dwiema kreskami jest obiektem fizycznie trudnym do pokonania, jednak przejście przez niego nie jest zakazane. Z drugiej strony, podczas sprintu przeskakiwanie przez oznaczony w dokładnie ten sam sposób płot prowadzi do dyskwalifikacji. Powszechnym staje się umieszczanie sędziów w newralgicznych miejscach trasy, których zadaniem jest spisywanie zawodników, którzy dopuszczają się łamania zasad rywalizacji fair play. Aby móc przestrzegać przepisy, należy je oczywiście znać, dlatego zachęcam do zapoznania się ze świetnym dokumentem (autorstwa Marioli Wołowczyk) przedstawiającym symbole używane na mapach do sprinterskiego biegu na orientację (tutaj). Zwróćcie szczególną uwagę na te oznaczone kolorem różowym! (tutaj również artykuł o zasadach sprintu)
Przed startem
Bieg nie rozpoczyna się w chwili usłyszenia piątego piknięcia zegara startowego. Już po otrzymaniu opisów PK w boksie startowym opłaca się zapamiętać kilka pierwszych kodów oraz zwrócić szczególną uwagę na żywopłoty, murki i ogrodzenia (usytuowanie PK – wewnątrz czy na zewnątrz). Przykład: rys. 2 (zwłaszcza 1. oraz 4. punkt). Ponadto, warto upewnić się, w którym kierunku kompas wskazuje północ, aby po uchwyceniu mapy jak najszybciej dobrze ją zorientować. Na 1. PK dobrze jest pobiec spokojnie (co nie musi oznaczać: wolno) – nie tylko ze względu na możliwość popełnienia błędu już na tym przebiegu, ale również biorąc pod uwagę poradę opisaną w akapicie „Planowanie”. Zaplanowanie kolejnych wariantów i ich konsekwentna realizacja sprawi, że zawodnik poczuje się pewniej i z punktu na punkt będzie się napędzał (nie tylko mentalnie, ale i fizycznie).
fot. Agnieszka Biolik