Dodatkowo:
„Program pilotażowy zakłada, że w miejsce Kadr Wojewódzkich Juniorów (KWJ) związki będą mogły powoływać Kadry Narodowe „B” (KNB) szkolące zawodników. Docelowo program obejmie cały sport młodzieżowy we wszystkich sportach, w ramach którego zostanie podtrzymane finansowanie szkolenia z wykorzystaniem środków FRKF.”
Ministerstwo zostawia pewne furtki, które będą zapewne bardzo ciężkie do zdobycia:
„Pozostała w budżecie resortu rezerwa zostanie wykorzystana m.in. na:
– Dobre programy szkolenia młodzieży
– Ciekawe inicjatywy w zakresie upowszechniania sportu
– Programy aktywizujące. „
Po znacznym ograniczeniu wymiaru szkolenia, zapewne większą uwagę trzeba będzie poświęcić… amatorom. Jeśli PZOS za cele postawi sobie imprezy popularyzacyjne, zwiększanie obecności w mediach, sport amatorów, to nasza dyscyplina sama może się obronić. Wtedy jest szansa na inne źródła finansowania. Mamy świetny produkt i jesteśmy na coraz lepszej drodze do sprzedawania go. Największą zębatką maszyny PZOS powinni być wkrótce zupełnie nowi ludzie próbujący BnO, którzy są w stanie dobrze zapłacić za dobre zawody, licencję i przynależność klubową.
Inaczej mówiąc – będzie bardzo ciężko; od przyszłego roku wiele się zmieni. Ale jeśli jeszcze bardziej się postaramy, to możemy zbliżać się coraz bardziej do modelu, do którego dąży właśnie Ministerstwo – uniezależnianie się, komercjalizacja, nowe źródła finansowania. Oprócz nowego Zarządu, który daje wielką nadzieję na pokonanie nowych przeciwności, rozrasta nam się w Polsce grupa młodych (i nie tylko) ludzi, którzy coraz sprawniej działają w kierunku popularyzacji BnO. A to może być nasz klucz do przetrwania – pokazanie, że dynamicznie się rozwijamy. Na tle innych dyscyplin, które przez lata przeżywały kompletną stagnację (a więc takiego kryzysu mogą nie przetrwać), możemy bardzo pozytywnie się wyróżnić i wyjść z tego jeszcze silniejszymi! W końcu kryzys jest najlepszym momentem na zmiany i rozwój!
AKTUALIZACJA 30 stycznia, godzina 10:00:
Dziś we „Wstajesz i Wiesz” w TVN24 Pani Minister udzieliła wywiadu, który uszczegóławia nowy sposób patrzenia na dyscypliny nieolimpijskie. Oto jego fragmenty:
„Muchę i ministerstwo sportu interesują dyscypliny, które „dają szansę na powszechność uprawiania tego sportu i które dają efekt zdrowotny i sportowy”.”
„Te związki, które przygotują program treningowy i będą go realizować, mogą spodziewać się większego wsparcia. – Mamy dużą rezerwę. To około dziesięć procent środków przeznaczonych na sport wyczynowy. Ta rezerwa jest dla tych związków, które się obudzą, które mają pomysł na swoją dyscyplinę – zapewniła.”
Zapraszamy do dyskusji!
foto: joannamucha.pl
podział sportów nieolimpijskich: sport.pl
wywiad z Joanną Muchą: tvn24.pl